Dzisiaj w radio słyszałem rozmowę o jakiejś kolejnej przepowiedni. O tym, czy się spełniła, czy się spełni, jakie straszne rzeczy nas czekają itd.
Wszystkie przepowiednie, jakie słyszałem mają dwie charakterystyczne cechy: są opisane bardzo ogólnikowo i nie określają czasu, kiedy się mają zrealizować. Te dwie cechy powodują, że są one nieweryfikowalne, a co za tym idzie zupełnie bezwartościowe. Oczywiście autorzy tych przepowiedni celowo je tak formułują, a co sprytniejsi dodatkowo opisują przepowiednie używając metafor, co jeszcze rozszerza ilość możliwych dopasowań przyszłych wydarzeń do danej przepowiedni. Takie działanie daje im, przynajmniej jakiś odsetek, podatnych na manipulację zwolenników. Historyjki te stanowią zwykłą pożywkę dla wierzących w czary, zwolenników teorii spiskowych i fanów „Archiwum X”. Gdyby ktoś naprawdę znał przyszłość to zależałoby mu na weryfikacji i udowodnieniu tego. To znaczy, że jego przepowiednia byłaby konkretna, jednoznacznie opisująca to, co i kiedy dokładnie się wydarzy. To umożliwiłoby jej potwierdzenie, a następnie dałoby autorowi sławę i pewnie wiele innych ciekawych benefitów.
Niestety takie przepowiednie jakoś trudno znaleźć.
nie rozumiem ludzi którzy wierzą w takie bzdury
OdpowiedzUsuńpewnie to też dotyczy tej części społeczenstwa disco polo
OdpowiedzUsuńhahaha!!! ludzie są dziwni i nie potrafią posługiwać się rozumem
OdpowiedzUsuńZawsze kłóciłam się z takkimi naiwniakami i stosowałam podobną argumentację ale do nich nic nie dociera!
OdpowiedzUsuńNo a jak mają Cię zrozumieć czy cokolwiek zrozumieć ludzie wierzący w takie oczywiste kłamstwa?
Usuńracja !!!!!! :-)
OdpowiedzUsuń